Donau City. Korpozagłębie Wiednia. Wychodzisz z biura. Mija Cię facet w garniturze. Z teczką. Na hulajnodze. Witamy w Wiedniu, mieście dla ludzi.
Donau City. Center of business. You’re leaving the office and see a guy in a suit. With a briefcase. On a scooter. Welcome to Vienna, a people-friendly city.
Donau City. Idziesz między biurami, obok DC Tower 1 z piękną fasadą, przejściem pod blokiem. Jesteś w ogromnym i pięknym Donau Park. Z ogromnymi trawnikami, kwitnącymi krzewami, wodopojami, łąką, a jak chcesz, to możesz skoczyć na bungee z wieży telewizyjnej. Ścieżki w Donau Park są wyasfaltowane, więc i na rolkach pojeździsz i na tej hulajnodze, którą dojeżdżasz do biura. Witamy w Wiedniu, mieście dla ludzi.
Donau City. You’re walking between office buildings, passing by DC Tower 1 with it’s amazing facade, to the other side of the apartment block and all of the sudden you’re in a huge and beautiful Donau Park. With lawns and flowers and bushes and trees and a meadow and drinking fountains. And if you want, you can go bungee jumping from a Donauturm. There are asphalt paths, so you can go rollerskating or ride your scooter. Welcome to Vienna, a people-friendly city.
Donauinsel. 21,1 kilometra wyspy na Dunaju. Produkt uboczny regulacji rzeki i wykopania kanału. Na rower, na piknik, na spacer, na drinka, na obiad.
A skoro jesteśmy w temacie Dunaju, jedzenia i drinków, to przenieśmy się do centrum. Donaukanal. Siedzisz w centrum miasta, na plaży, bo w beach barze. A jak chcesz, to i w basenie popływasz.
Donauinsel. 21,1 km long island on Danube river. It’s a side effect of the excavated channel. Great for bike rides, picnics, walks, having a drink or dinner.
And sticking to the Danube theme, drinks and foods, let’s go to the city center. Donaukanal. You’re in the heart of the city, on the beach, well in a beach bar. And if you want, you can go for a swim in a swimming pool.
Chcesz pobiegać? W parku? Którym? Może w ogrodach Schonbrunn? Albo Belwederu? Nie ma problemu. Jesteś przecież w mieście dla ludzi. Belweder jest dla mnie jeszcze piękniejszy niż Schonbrunn. Zwłasza jeśli z dołu, od strony Dolnego Belwederu, przez ogrody i dopiero na samej górze odwrócisz się i popatrzysz na miasto. Polecam.
Fancy a run? In a park? Which one? Maybe in Schonbrunn’s garden? Or Belvedere’s? No problem. You’re in a people-friendly city. I love Belvedere even more than Schonbrunn. Especially, if taking a walk from the lower part, through the gardens and turning around only at the top. The view is breathtaking.
A z Belwederu to już niedaleko do Hochstrahlbrunnen, fontanny którą uczczono budowę pierwszego wodociągu z gór do miasta w 1873 roku. Wodociąg rozwiązał problem wiedeńczyków z wodą pitną i przy okazji sprawił, że wszyscy piją kranówę. Bo jest prosto z gór.
And Belvedere is close to Hochstrahlbrunnen, a fountain which was built to celebrate a first water pipeline from the mountains in 1873. It solved the city’s problem with drinking water. Feel free to drink tap water in Vienna, it’s straight from the mountains.
Robi się turystycznie, bo niedaleko jest Karlsplatz z pięknym kościołem św. Karola Boromeusza i z secesyjnymi pawilonami Otto Wagnera. Złota kapusta, przepraszam, Secesja, też jest tuż obok (jestem fanką złotej kapusty). A i do opery już blisko i do zamku i do Burggarten i do bliźniaczych muzeów Historii Naturalnej i Historii Sztuki, gdzie wieczorem można usiąść na trawie, pić wino i gapić się przed siebie. Można też usiąść w MuseumsQuartier, na plastikowych siedziskach, gdzie przychodzi chyba cały Wiedeń. Do muzeum, do knajpy, grać w bule pod muzeum. Witamy w mieście dla ludzi.
It’s getting quite touristy, Karlsplatz is nearby with it’s amazing church and Otto Wagner’s pavillons. Golden cabbage, excuse me, Secession, is here too (I love this golden cabbage). And we’re close to the opera, to the castle, Burggarten and to museums of Natural History and of Fine Arts. The buildings look like they are copied and pasted and it’s a great area to sit on the grass and have some wine in the evening. You can also relax in MuseumsQuartier on one of the funny plastic furnitures, where the whole city comes. To the museum, for a drink or to play petanque. Welcome to people-friendly city.
A w lipcu i sierpniu idziemy z MuseumsQuartier przez Volkspark pod Ratusz, gdzie od lat i latem jest festiwal filmowy i festiwal street foodu. Co prawda nie można wnosić jedzenia do strefy filmowej, ale na festiwalu puszczają też koncerty, wokół Ratusza jest mnóstwo ławek, więc siedzimy, jemy japońskiego łososia, popijamy Aperolem, a w tle leci jazz.
In June and August take a walk from MuseumsQuartier through Volkspark to the city hall where every year there’s a film festival and a food festival. You can’t bring food to the film area, but there are concert recordings as well and plenty of benches around, so you can sit down, have a Japanese style salmon, a glass of Aperol Spritz and listen to jazz.
Nawet niedziela i zamknięte sklepy to nie problem, bo przecież Billa na Praterstern jest czynna i nawet będą mieli swoje świeże, pyszne kanapki. A na Praterstern dojedzie się bez problemu metrem. Metrem, które jeździ całą dobę. Bo to jest miasto dla ludzi.
Even Sundays and closed shops aren’t a problem, because there’s a Billa in Praterstern which is open on Sundays and you can buy their fresh sandwiches. Praterstern is easily accessible by underground. Underground which operates 24/7. Because it’s a people-friendly city.
Bardzo przyjemny post i Wiedeń w sympatycznym wydaniu. Nie jako sztywna stolica, ale miejsce, gdzie można aktywnie spędzić czas. Podobają mi się też ciekawe kadry ;).
LikeLike
Dziękuję 🙂 to prawda, Wiedeń nie jest sztywny! Mimo że opera, walc i bale mogą sprawiać takie wrażenie 😉
LikeLike
Też jestem wielbicielką secesji i choć na razie nie byłam w Wiedniu to wiem, że na pewno do niego trafię! Dobrze, że jest takim przyjaznym miastem 🙂
LikeLike
Secesja jest przepiękna, a w Wiedniu jest jej pełno, będziesz zachwycona!
LikeLike
Przepiękna fotorelacja, jestem zachwycona architektonicznie. Momentami poczułam się prawie jak we Francji, dopisuję sobie na listę, dzięki 🙂
LikeLike
Cieszę się, że się podobało 🙂 Wiedeń ma niesamowitą architekturę i faktycznie, białe kamienice są trochę paryskie 😉
LikeLike
Dawno nie byłam, mam ochotę znów przyjechać. Pozdrawiam z Madrytu!
LikeLike
a ja z kolei muszę się wybrać do Madrytu, tam mnie jeszcze nie było 🙂
LikeLike
Uwielbiam to miasto. Byłam tylko dwa razy, ale po przeczytaniu Twojego wpisu, aż mnie korci, by wybrać się znowu 🙂
LikeLike
Cieszę się, że się ze mną zgadzasz 🙂 za każdym razem odkrywam w Wiedniu coś nowego 🙂
LikeLike
Stare stolice to piękne miasta, nie dane mi było jeszcze go zwiedzać, ale mamy takie plany. Zwiedzałem natomiast Pragę, czy jest jakieś porównanie?
LikeLike
Jeśli miałabym porównać, to ulica Paryska w Pradze ma architekturę podobną do wiedeńskiej 🙂 i liczba turystów porównywalna 😉 natomiast Wiedeń ma więcej przestrzeni niż Praga
LikeLike
Bardzo podobał mi się Wiedeń i gdyby nie język, który najmniej mi odpowiada to myślę, że mogłabym tam mieszkać 🙂
LikeLike
moim zdaniem to świetne miejsce do życia 🙂 niestety dla mnie język też jest trochę przeszkodą
LikeLike